„Na zboczu góry” nie tak dobre jak myślisz

Choć wakacje kojarzą nam się z upałem, wypoczynkiem i błogim spokojem, dla tej pary okazały się najgorszym koszmarem. Ewa Bauer zabiera nas na wyprawę po zboczu góry!

Magda i Michał wyruszają na upragnioną podróż do słonecznej Hiszpanii. Niestety, przez niedopatrzenie i ograniczony budżet, muszą dzielić apartament z nieznajomym. Mimo to para stara się korzystać z uroków Hiszpanii, nie przejmując się obecnością współlokatora.

Podczas górskiej wycieczki Magda i Michał gubią drogę. Zdesperowani, proszą o pomoc mieszkańca pobliskiego domu. Ta decyzja okaże się mieć tragiczne konsekwencje.

Gdy para nie wraca do Polski, rozpoczyna się śledztwo. Wielu uważa, że po prostu postanowili zostać w Hiszpanii. Jednak Zoja, przyjaciółka Magdy, nie daje za wygraną i uparcie poszukuje swojej koleżanki.

Prawda o zniknięciu Magdy i Michała jest znacznie bardziej przerażająca, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.

Niestety, Ewa Bauer nie w pełni wykorzystuje potencjał tej historii. Wiele wątków jest potraktowanych powierzchownie i kończy się zbyt szybko. Autorka skupia się na opisach i retrospekcjach kosztem samej fabuły. Mimo ciekawej i intrygującej historii, Na zboczu góry pozostawia czytelnika z poczuciem niedosytu.

Jednak książka wyróżnia się świetnym portretem psychologicznym antagonisty. Bauer stworzyła złożoną postać zaburzonego i pełnego złości psychopaty. Choć nie jest to wyraźnie określone, czytelnik łatwo może przypisać mu tę diagnozę.

Na zboczu góry wymaga gruntownej redakcji i korekty, aby w pełni ukazać swój potencjał. Sama historia jest wciągająca i trzyma w napięciu, ale niestety jej pełne docenienie jest utrudnione przez niedociągnięcia w narracji.

Wiktoria Pietrzak
Wiktoria Pietrzak
mortuis non mentior
Newsy o kulturze

Przeczytaj także

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.