Strona głównaPublicystyka„Negocjatorzy policyjni. Zawsze chodzi o życie” – recenzja

„Negocjatorzy policyjni. Zawsze chodzi o życie” – recenzja

„Negocjatorzy policyjni” to zapis rozmowy Radomira Wita z Krzysztofem Balcerem oraz innymi negocjatorami. Z książki nie tylko dowiemy się o specyfice zawodu, jego blaskach i cieniach, lecz także o realnych akcjach, w których stawką było ludzkie życie. To wciągająca, momentami pouczająca i wywołująca skrajne emocje pozycja.

Negocjatorzy policyjni – słów kilka o tematyce książki

Jak sam tytuł wskazuje, książka poświęcona jest negocjatorom policyjnym. Wykonują odpowiedzialną, obciążającą emocjonalnie i momentami niebezpieczną pracę. Ratują ludzkie życia. A jednak głos o ich pracy wydaje się cichy, niemal niesłyszalny. Tym bardziej doceniam, że Radomir Wit zdecydował się rzucić światło reflektora na policyjne działania. W rozmowie z autorem Krzysztof Balcer opowiada o swoich początkach, szkoleniach, pierwszych niezapomnianych akcjach oraz o ogromnej presji i ryzyku. Dodatkowo pozycja uzupełniona jest wspomnieniami innych negocjatorów, co pozwala poznać zawód nie tylko z perspektywy Balcera, lecz także innych ludzi „po fachu”.

Czas to życie

Wspólnym mianownikiem dla wszystkich historii była ogromna rola czasu. Negocjatorzy po wezwaniu na akcję natychmiastowo kompletują zespół i kierują się na miejsce zdarzenia. Nie ważne, czy akurat świętują urodziny z rodziną, czy są na zakupach w supermarkecie. Wiedzą, że liczy się każda sekunda. Niestety, często odbija się to na ich relacjach rodzinnych. Muszą otaczać się wyrozumiałymi ludźmi, którzy zaakceptują specyfikę ich pracy.

Żona musiała zacząć się przyzwyczajać do tego, że nie ma mnie trzy godziny, sześć godzin, dzień, dwa dni… (…) Dzwoni do mnie, no bo przecież mam ze sobą telefon. Odbieram i mówię: „Nie mogę ci nic powiedzieć”. I tak kilka razy, aż w końcu stało się to dla niej normalne, chociaż długo nie mogła się z tym pogodzić.

Inny negocjator podsumowuje:

Żeby wykonywać tę pracę, musisz ją kochać.

Kolejnym ważnym aspektem ich pracy jest umiejętność zachowywania spokoju i zdrowego rozsądku nawet w ekstremalnych sytuacjach. Muszą działać pod presją czasu, ale jednocześnie nie mogą jej ulegać. I choć każdy negocjator przechodzi szkolenia, na których odbywają się symulacje różnych wydarzeń, nigdy nie będą w pełni gotowi. Zawsze może ich coś zaskoczyć i wybić z rytmu.

Czujesz się pewny siebie, swoich umiejętności, wiesz, co potrafisz, i znasz swoje słaby punkty, ale jak nagle wejdziesz na niemal siedemdziesięciometrowy komin i spojrzysz w dół, to może się okazać, że nie znasz siebie aż tak dobrze.

Nie tylko próby samobójstwa – uprowadzenia, strzelaniny i inne niebezpieczne sytuacje

W książce nie tylko poznajemy blaski i cienie zawodu, lecz także niektóre akcje, w których brali udział rozmówcy Wita. Negocjowanie z osobami stojącymi na krawędzi (czasami dosłownie) życia wymaga ostrożności i dobrego doboru słów. Sami negocjatorzy nie są jednak narażeni na utratę zdrowia lub życia. Inaczej jest w przypadku, gdy np. dochodzi do strzelaniny, a oni muszą rozmawiać z uzbrojonym napastnikiem. Z kolei w przypadku uprowadzeń negocjacje mogą trwać kilka dni, a nawet tygodni. W książce przytoczonych zostaje wiele przykładów akcji, w tym także ta w więzieniu w Sieradzu, o której swego czasu słyszała cała Polska. Wszystkie historie przedstawione są w taki sposób, że z jednej strony czytam je z zaciekawieniem i z napięciem oczekuję finału, z drugiej rażą one swoją autentycznością i wywołują masę emocji. W Negocjatorach policyjnych można bowiem zetknąć się z wieloma tragediami ludzkimi.

O tym samym, ale innymi słowami

Z pewnością nie uważam, że autor leje wodę, bo w książce zawarta jest naprawdę masa informacji. Możemy dowiedzieć się, jak wyglądają szkolenia, jak są przeprowadzane akcje, co dzieje się po ich zakończeniu, jakie emocje towarzyszą negocjatorom, jak reagują na ich pracę najbliżsi, jakie są problemy systemowe, dlaczego psycholodzy zazwyczaj nie sprawdzają się w roli negocjatorów oraz wiele opisów z przebiegów akcji i przemyśleń policjantów. Niemniej momentami wciąż powtarzane były te same treści, podkreślane były te same aspekty tylko innymi słowami, w innym kontekście. Nie wprowadzało to jednak nic nowego do książki, a jedynie powodowało lekką irytację czytelnika.

Negocjatorzy policyjni. Zawsze chodzi o życie

Mimo to uważam, że jest to pozycja niezwykle ciekawa, przynosząca wiele informacji o niedocenianej pracy negocjatorów policyjnych. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tym zawodzie, a może sami rozważacie pójście w tym kierunku, to z pewnością lektura dla Was.


A może interesuje Cię, jak wygląda praca w FBI? Jeśli tak, sprawdź książkę Seryjni mordercy. Moje dwadzieścia lat pracy w FBI.

Tytuł:
Negocjatorzy policyjni. Zawsze chodzi o życie
Autor:
Radomir Wit
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
24.04.2024
Liczba stron:
216
Styl i język
8
Ujęcie tematu
9
Oryginalność
10
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Negocjatorzy policyjni – słów kilka o tematyce książki Jak sam tytuł wskazuje, książka poświęcona jest negocjatorom policyjnym. Wykonują odpowiedzialną, obciążającą emocjonalnie i momentami niebezpieczną pracę. Ratują ludzkie życia. A jednak głos o ich pracy wydaje się cichy, niemal niesłyszalny. Tym bardziej doceniam, że Radomir Wit...„Negocjatorzy policyjni. Zawsze chodzi o życie” – recenzja

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.