Zaginione dziecko, niewybaczalna zbrodnia i jedno kłamstwo, które zniszczy wszystko… – tym prostym, acz tajemniczym zdaniem zaczyna się opis najnowszej książki Izabeli Janiszewskiej pt. Niewybaczalne. Samej powieści nie można jednak określić mianem prostej, gdyż jej fabuła jej dużo bardziej złożona i mroczna, niż mogłoby się wydawać.
Akcja Niewybaczalne zaczyna się w momencie, gdy w domu towarowym znika trzyletni chłopiec. Niedługo później śledczy znajdują na pobliskich łąkach trzy ofiary przerażającej zbrodni. Odkrycie to paraliżuje mieszkańców okolicy. W miejscowych narasta strach i nieufność wobec siebie nawzajem, a w tym samym czasie ktoś stara się, by prawda o morderstwie nigdy nie wyszła na jaw.
Dwadzieścia pięć lat później do domu Zuzanny pukają policjanci, którzy informują ją o śmierci ojca. Jednocześnie kobieta odkrywa, że jej dzieciństwo okazało się być kłamstwem, a jej matka niekoniecznie zmarła na raka. Zszokowana, ale i zdeterminowana Zuza, udaje się do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło.
Niewybaczalne to kolejna powieść spod pióra Izabeli Janiszewskiej, którą miałam okazję przeczytać, i muszę przyznać, że zdecydowanie można zauważyć progres pisarski i efekty ciągłej pracy nad warsztatem.
[…] posłusznie wykonywała polecenia, podobnie jak dzieci, które wierzyły, że jeśli będą postępować według zasad, ustrzeże je to przed czymś nieprzyjemnym. Jednak w życiu można było postępować jak najbardziej właściwie, a ono i tak potrafiło obejść się z nami wyjątkowo potwornie.
W Niewybaczalne autorka zabiera nas do miejsca kryjącego w sobie wiele tajemnic, bardziej szokujących, niż moglibyśmy pomyśleć. Trafnie opisuje nam wszystkie zakamarki, przyprawia o dreszcze przy opisach dokonanych zbrodni i ich ofiar. Nie waha się, by zmiażdżyć psychikę człowieka i zmusić umysł do kluczenia między poszlakami. Skutecznie wrzuca książkę do naszej głowy, nie pozwalając o niej zapomnieć. Zostawia za to z pustką i rodzącymi się pytaniami, na które nie ma odpowiedzi.
Miasteczko, w którym rozgrywa się akcja Niewybaczalne, jest niewielkie, wszyscy mieszkańcy się znają i wzajemnie kryją. Nie sposób do nich dotrzeć i dowiedzieć się czegokolwiek. Pogrążeni są w gąszczu kłamstw i intrygi, które czuć w powietrzu i które na dobre wymieszały się z tajemnicami oraz i smrodem zgniłych charakterów.
[…] przeklinałam pomysł grzebania w przeszłości. Być może nie bez powodu zostawiamy ją za sobą. Żeby nie iść naprzód, musimy patrzeć przed siebie, w przeciwnym razie spotka nas twarde zderzenie z rzeczywistością. To tak, jakby jechać samochodem i nieustannie wpatrywać się w lusterko wsteczne; prędzej czy później skończy się to tragedią.
Główną bohaterkę, Zuzannę, poznajemy jako rozwiedzioną matkę czterolatka. Jest uzależniona od alkoholu, a jej kariera dziennikarska i małżeństwo legły w gruzach. Wieść o kłamstwie, w którym żyła tyle lat, rujnuje całe jej dzieciństwo i doprowadza na skraj wytrzymałości. W szarej, pozbawionej szczęścia kobiecie zauważyć można jednak siłę i determinację wywołaną chęcią odkrycia prawdy. To sprawia, że Zuzanna wydaje się niesamowicie bystrą i inteligentną osobą, której życie potoczyło się po prostu złym torem.
– Pani z policji?
– Gorzej, z mediów.
– A co jest nie tak z mediami? […]
– To one mają dzisiaj prawdziwą władzę. Potrafią zniszczyć człowieka jednym artykułem. Według mnie ludzie powinni bać się dziennikarzy bardziej niż policji.
Izabela Janiszewska stworzyła mrożącą krew w żyłach opowieść o makabrycznej zbrodni i tajemnicy, która zapewne wielu z nas pogrążyłaby w żalu. Sprawnie operuje metaforami, a subtelne przechodzenie do kolejnych wątków pozwala bez problemu nakreślić całkowity obraz wydarzeń. Zaskakujący finał zostaje z nami na dłużej i zmusza do dalszej refleksji. O tej książce nie da się zapomnieć!
Niewybaczalne to zdecydowanie jedna z najlepszych książek tego roku! Dodatkowo, w wywiadzie dla nas, autorka zdradziła, że pracuje nad kolejną powieścią. Jesteście ciekawi, co jeszcze wyjdzie spod jej pióra?
A jeżeli jesteście ciekawi, skąd autorka czerpie inspirację, to koniecznie przeczytajcie krótki wywiad, którego nam udzieliła!