Strona głównaCiekaweNiezbędnik mola książkowego – o czytelniczych gadżetach

Niezbędnik mola książkowego – o czytelniczych gadżetach

Jestem molem książkowym. Nie ma dnia, w którym nie sięgnęłabym po lekturę. Każdego wieczoru zasypiam niemal z książką w ręku. Co do zasady uważam, że żeby czytać, potrzebne są tylko książki, bez względu na formę – papierową czy elektroniczną. Nie potrzebuję szczególnej oprawy i wyposażenia, by czytać. Jednak jest kilka rzeczy, które znacznie to umilają. Jeśli zastanawiacie się nad prezentami świątecznymi dla znajomych, którzy są podobni do mnie, zainspirujcie się moim zestawieniem.

Planer książkary

Planer mola książkowego
fot. Anna Kazior
gadżety mola ksiażkowego
fot. Anna Kazior

 

Moim największym odkryciem ostatnich dni jest Planer książkary. Chociaż istnieje wiele portali internetowych, na których można zamieszczać informacje o przeczytanych i planowanych do przeczytania książkach, to ręczne tworzenie list, zestawień, recenzji, opisów i wyzwań ma całkiem inny urok. Planer, który przygotowało wydawnictwo Young, jest przepiękny! Przewidziano w nim miejsce na notatki dotyczące liczby przeczytanych dziennie stron, różnego rodzaju listy, ulubione cytaty czy postacie literackie. Osobom lubiącym zabawy zaproponowano literackie bingo i specjalny horoskop. A tym, którzy nie są zdecydowani, co powinni czytać, planer podpowiada 100 tytułów, które trzeba przeczytać przed śmiercią.

Przede wszystkim jednak planer zawiera dużo miejsca pozwalającego na planowanie spraw do ogarnięcia w każdym tygodniu. I nie trzeba się przy tym ograniczać do zadań związanych z książkami. Przecież nie samym czytaniem człowiek żyje! Znajdzie się tam również przestrzeń na dodatkowe notatki, więc Planer książkary to bardziej uniwersalne narzędzie, niż wskazuje jego tytuł.

Lampka z klipsem

Bądźmy szczerzy, w ostatnim czasie ciemno jest niemal przez całą dobę. Nic dziwnego, że do czytania potrzebujemy dobrego źródła światła. W moim przypadku, jako że cały dzień mam wypełniony pracą, obowiązkami i życiem rodzinnym, czas na czytanie znajduję dopiero wieczorem, kiedy cały dom pogrąży się już w ciszy. Lubię też budzić się przed wszystkimi i wykorzystać chwile spokoju na lekturę. Są to momenty tylko dla mnie, w których relaksuję się najpełniej. I nie chcę przeszkadzać domownikom, dlatego chętnie korzystam z lampki z klipsem. To wygodne rozwiązanie, które pozwoli stworzyć atmosferę intymności, a jednocześnie nie obudzi całej rodziny.

Zakładka

Szybki przegląd form i materiałów, z których można wykonać lub kupić zakładki do książek trochę osłabił moje przekonanie, że przecież można do tego używać choćby starych biletów. Piękna zakładka ucieszy każdego mola książkowego, który lubi celebrować chwile. Kojarzy mi się trochę z biżuterią, którą można ozdobić to, co się kocha. Myślę, że to jedna z rzeczy, której obdarowany będzie naprawdę używał. A kiedy znajdzie się na niej ulubiony, inspirujący cytat, może okazać się sentymentalną pamiątką na lata.

Osobiście używam zakładek wykonanych rączkami moich dzieci. Ich dzieła nie są tak estetyczne i artystyczne, jak rzeczy stworzone przez rękodzielników, jednak dla mnie i tak są najcenniejsze.

Kubek mola książkowego

Zapomniałam dodać, że poza spokojnymi wieczorami i porankami, lubię poczytać również przy kawie. Takie możliwości mam tylko w weekendy, dlatego z takim utęsknieniem zawsze oczekuję na koniec tygodnia. Z mojego punktu widzenia kubek dla mola książkowego powinien być duży i stabilny. Najważniejszą jego częścią jest duże ucho, które można wygodnie i mocno chwycić. Tu również można się pokusić o ulubiony cytat lub zabawną grafikę. Możliwości są nieograniczone.

Etui na książkę

Dla tych, którzy zawsze muszą mieć przy sobie coś do czytania, dobrym pomysłem będzie etui na książkę. Piękne okładki ochronią książki, które mogłyby się zniszczyć w torebce czy plecaku. Dzięki nim nie pozaginają się rogi, a okładka nie poplami. Książki zawsze będą wyglądały jak nowe. Etui są dostępne w różnych rozmiarach i wzorach, dlatego można wybrać coś dla każdego i na każdą okazję. Szkoda, że nie miałam takiego gadżetu, kiedy korzystałam z komunikacji miejskiej. Wiele moich książek wyglądałoby dzisiaj dużo lepiej.

Myślę, że nie wymieniłam wszystkich rzeczy, które, oprócz książek, ucieszyłyby mola książkowego. Zaryzykowałabym twierdzenie, że tym, czego nam zawsze brakuje jest miejsce na półce. Nowy regał pewnie nie zmieści się pod choinką. Założę się, że niektórzy z nas potrzebowaliby większego domu, by pomieścić wszystkie książki. Mam nadzieję, że moje zestawienie trochę was zainspiruje. Reszta zależy od waszego budżetu.


Jeżeli jednak myślisz o książkach jako prezentach świątecznych, zobacz nasze zestawienie grudniowych nowości!

Newsy o kulturze

Przeczytaj także

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.