Misja ratowania świąt
Operacja szopka opiera się na znanym motywie ratowania świąt. Tym razem rola ta przypada kilkunastoletniemu Oscarowi i jego pięcioletniej siostrze Molly. Kiedy przyjeżdżają do wielkiej posiadłości babci i dziadka, już pierwszej nocy są świadkami dziwnego wybuchu, któremu towarzyszy snop światła. Mimo nocy i chłodu, dzieci postanawiają odkryć, co się właściwie wydarzyło. Na miejscu katastrofy znajdują archanioła Gabriela. Okazuje się, że nieco narcystyczny anioł odrobinę przesadził podczas popisywania się mocami i przeniósł Maryję i Józefa, pastuszka, mędrca Baltazara oraz (prawdopodobnie) osiołka w czasie i przestrzeni. Razem z nimi trafił do Wielkiej Brytanii w czasy współczesne. Tym samym zagroził istnieniu świąt, bo jeśli Maryja nie urodzi Jezusa w Betlejem ponad dwa tysiące lat temu, nie będzie czego świętować. Oscar i Molly podejmują się zadania odnalezienia zaginionych postaci biblijnych, które błąkają się po współczesnej Anglii.
A nie jest to łatwe, zwłaszcza kiedy nie można prosić o pomoc dorosłych. Poza tym babcia ma ambitny plan zaimponowania miejscowym rywalkom poprzez wystawienie niezapomnianych rodzinnych jasełek. Wkłada w to mnóstwo energii i emocji. W jej domu pojawia się jeszcze idealne kuzynostwo Oscara i Molly, które nie pała pozytywnymi uczuciami do bohaterów. Ich misja jest trudna, ale nie niewykonalna.
Operacja szopka z groteską
Przygoda Oscara i Molly jest pełna absurdalnego humoru, od którego nie sposób przestać się śmiać. Zwłaszcza Molly dostarcza powodów do radości, bo jest bezkompromisową pięciolatką. Każdego dnia nosi inne przebranie i wygląda na to, że normalnych ubrań nie posiada. Jej bezpośredniość wprawia w konsternację nie tylko dorosłych, ale również biblijne postaci. Ponadto potrafi rozmawiać ze zwierzętami. Anioł Gabriel swoim zachowaniem również nie przystaje do naszych wyobrażeń o świętej postaci. Jest zapatrzony w siebie i obrażalski. Nie grzeszy też łagodnością, bo na każdą próbę nieposłuszeństwa reaguje straszeniem ogniami piekielnymi i siarką.
Operacja szopka jest poza tym wypełniona ciepłem i akceptacją dziwactw naszych bliskich. W imię miłości i przywiązania do babci i dziadka cała rodzina jest w stanie znieść mordercze próby przed występami w jasełkach. W obliczu wyzwania wszyscy się jednoczą. Emocjonująca przygoda dzieje się w cieniu postępującej choroby dziadka i wszyscy mają świadomość, że wkrótce może go zabraknąć.
Książka zawiera rewelacyjne ilustracje Kati Kear, które doskonale współgrają z lekką i dynamiczną fabułą powieści. Podsumowując, książka jest świetnym pomysłem na wesołe przygotowania do świąt, jak i na prezent pod choinkę dla dzieci wczesnoszkolnych. Rodzice również nie będą zawiedzeni.
W ubiegłym roku również pokazywaliśmy świąteczne propozycje dla dzieci. Przeczytaj naszą recenzję Świątecznego kalendarza Gabrysi!