Strona głównaRecenzje książek i komiksówKryminał, thriller, sensacja"Najsłabsze ogniwo" - kolejny sukces Roberta Małeckiego

„Najsłabsze ogniwo” – kolejny sukces Roberta Małeckiego

Umiejętności literackie Roberta Małeckiego z pewnością nie jest jego najsłabszym ogniwem. Chyba nie ma osoby, która niechętnie sięgnęłaby po któreś z jego dzieł. Czy Najsłabsze ogniwo, czyli jego najnowsza powieść również należy do tych, które warto znać?

Wakacje zwykle kojarzą nam się z czymś dobrym i wesołym. Jednak nie u Piotra. Jego brat i dziewczyna zniknęli w nieznanych okolicznościach, a policja twierdzi, że mogli się wybrać na romantyczną wycieczkę.

Warot mimo to się nie poddaje, a kiedy brak kontaktu z parą trwa już zbyt długo, wie, że wydarzyło się coś złego. Nie wiadomo, kto mógłby dokonać ewentualnej zbrodni. Brakuje podejrzanych i poszlak. Zakochani po prostu znikają, nie zostawiając za sobą żadnego śladu. Chcąc rozwiązać tę pokręconą zagadkę, Piotr wplątuje się w kłamstwa i intrygi, odkrywając coraz to mroczniejsze fakty. A w solidnym i trwałym łańcuchu tajemnic trudno trafić na jedno, najsłabsze ogniwo…

Ilekroć Piotr Warot wracał myślą do tych zdarzeń, miał do siebie żal, że nie odczytał właściwie ostrzeżenia.

Enigmy całej sprawie dodaje fakt, że niedługi czas później znika syn sąsiadów — jeden z przyjaciół syna Piotra.

Najsłabsze ogniwo przedstawia nam siłę więzi rodzinnych, lecz także ich mroczną stronę. Mrozi krew w żyłach i zachwyca.

– Napisał, że jest poza miastem. Pewnie pogonił swojego stalowego rumaka. – Najważniejsze, że się odezwał. – Karolina posłała mu szeroki uśmiech.

Autor doskonale tworzy obrazy, które przenikają do naszej wyobraźni. Zaciekawia, trzyma w napięciu. Gwarantuje nam przypływ mocnych wrażeń i przyprawia o ciarki na plecach.

Książka ta uosabia wszystko, co najmocniejsze – pomysł, niemalże perfekcyjne przepisanie go na papier, a także kreację głównego bohatera. O mocy tej historii stanowi również pewnego rodzaju przekaz o rodzinnych więzach oplecionych siecią kłamstw i tajemnic.

Sporym minusem książki jest jednak brak dynamiki. W wielu momentach fabuła ciągnie się niepotrzebnie, a główny bohater miota się z kąta w kąt.

Sama intryga, mimo że nie była typowo kryminalna, nie pozwala czytelnikowi zamknąć książki nawet na chwilę. Dodatkowo Małecki świetnie odtworzył relacje w rodzinie. Zdrada, która ciąży na małżeństwie Piotra, trudny kontakt z synem. Braterska miłość, której nie przerwie nawet śmierć — bezwarunkowa i czysta. Życie pod ciągłym nadzorem teścia, człowieka sukcesu, adwokata z renomą. Te z pozoru zwykłe, nieznaczące wątki obyczajowe tworzą zawiłą i pełną sekretów historię jednej rodziny. 

Dreszcz przebiegł mu po plecach, gdy wraz z żoną patrzyli na zbliżającą się do ogrodzenia taksówkę. Warot już wiedział: Aleks przyjechał sam.

Wciągająca fabuła sprawia, że ciekawość czytelnika stale rośnie. Autor od samego początku wrzuca nas w wir wydarzeń i podrzuca fałszywe tropy, a im więcej faktów odkrywamy, tym trudniej nam rozwiązać prezentowaną zagadkę.


Jeśli jesteście ciekawi poprzednich książek Roberta Małeckiego, zapraszamy do naszej recenzji Najgorsze dopiero nadejdzie.

Wiktoria Pietrzak
Wiktoria Pietrzak
mortuis non mentior
Okładka
9
Bohaterowie
8
Język
8
Fabuła
9
Klimat
10
Zakończenie
9
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Umiejętności literackie Roberta Małeckiego z pewnością nie jest jego najsłabszym ogniwem. Chyba nie ma osoby, która niechętnie sięgnęłaby po któreś z jego dzieł. Czy Najsłabsze ogniwo, czyli jego najnowsza powieść również należy do tych, które warto znać?Wakacje zwykle kojarzą nam się z czymś dobrym..."Najsłabsze ogniwo" - kolejny sukces Roberta Małeckiego

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.