Wszystko dobrze okazało się bardzo dobrą powieścią. Spokojnie można by ją wystawić w teatrze niczym szekspirowskie dzieło. Mona Awad mocno zainspirowała się Makbetem, tworząc fascynującą historię o cierpieniu i szaleństwie.
FABUŁA
Miranda Fitch – kiedyś pełna wigoru aktorka teatralna, teraz – zgorzkniała profesorka i reżyserka teatru uniwersyteckiego. Po niefortunnym upadku ze sceny zmaga się z przewlekłym bólem i uzależnieniem od leków. Wspaniałe życie, jakie dotąd wiodła, rozpada się jak domek z kart i to samo dzieje się z jej psychiką. Miranda marzy o tym, aby pozbyć się bólu, aby być dawną sobą…
Pewnego dnia w pubie Miranda natrafia na trzech tajemniczych mężczyzn, rzekomych fanów teatru i jej osoby. Znają ją, jej nazwisko, wiedzą o nieszczęśliwym upadku, który zakończył jej karierę aktorską. Co może wydawać się dziwne, wiedzą również o tym, z czym przyszło jej się mierzyć w pracy reżyserki. Niezadowolenie związane z wybraną przez nią sztuką do wystawienia rośnie wśród uczniów podczas każdej próby, a ona staje się coraz bardziej bezsilna. Jest jednak zdeterminowana, aby nie wystawiać szekspirowskiego Makbeta na deskach uniwersyteckiego teatru. Pani Fitch jest również zdesperowana, aby pozbyć się bólu i cierpienia, które nie pozwalają jej normlanie funkcjonować. I o dziwo, ta trójka podejrzanych mężczyzn okazuje się być rozwiązaniem wszystkich jej problemów…
Jednak to, co początkowo wydaje się wybawieniem, szybko przeradza się w koszmar. I tutaj zaczyna się cała akcja – wir szaleństwa i niespodziewanych wypadków.
MIRANDA FITCH TO PRAWDZIWA LADY M
Lady Makbet z dzieła Szekspira jest znana ze swojej niepohamowanej ambicji i pragnienia władzy. Jej dążenie do kontroli nad sytuacją i losem jest bezkompromisowe, choć ostatecznie prowadzi ją do zguby.
Miranda we Wszystko dobrze także pragnie odzyskać kontrolę nad swoim życiem, które wydaje się jej wymykać z rąk z powodu przewlekłego bólu i zniszczonej kariery. Mimo podejrzanej atmosfery, jaką roztaczają wokół siebie trzej nieznajomi, Miranda łudzi się, że ich tajemnicze sztuczki wyciągną ją z otchłani cierpienia. Podobnie jak Lady Makbet Miranda jest gotowa podjąć ryzykowne kroki, by osiągnąć swój cel, nie zważając na potencjalne konsekwencje. A to ostatecznie doprowadza ją na skraj szaleństwa i moralnego upadku.
Przeczytaj również: Pralnia Serc Marigold – Jungeun Yun – recenzja
KONFLIKTY WEWNĘTRZNE BOHATERKI
Miranda to postać złożona, pełna sprzeczności i emocji. Jej walka z bólem, poczuciem straty i zagubieniem jest poruszająca i autentyczna. Tak naprawdę cała książka to opis jej wewnętrznych przeżyć i wspomnień, które trudno jest odseparować od akcji właściwej. Sam sposób zapisu wspomnień głównej bohaterki był dość męczący, gdyż miał postać cytatów. Znacznie utrudniało to rozgraniczenie przeszłych wydarzeń i dialogów od jej własnych myśli.
Cały obraz wewnętrznych przeżyć bohaterki przypominał mi trochę opis psychiki Raskolnikowa ze Zbrodni i kary. W połączeniu z szaleństwem wyciągniętym wprost z Makbeta, autorka stworzyła naprawdę niepowtarzalną i przewrotną historię zbudowaną na konflikcie fabularnym. Awad mistrzowsko balansuje na granicy realizmu i surrealizmu, tworząc historię, która jest zarówno niepokojąca, jak i hipnotyzująca.
PODSUMOWANIE
Wszystko dobrze to nie tylko opowieść o tym, co człowiek jest w stanie zrobić, aby pozbyć się własnego cierpienia. To przede wszystkim historia o ambicji, dążeniu do kontroli, wewnętrznej walce i ostatecznym moralnym upadku. Choć tematyka, którą porusza autorka, jest bardzo poważna i tragiczna, elementy fantastyczne przełamują i równoważą nastrój książki, dzięki czemu całość nie jest przytłaczająca, ale bardzo interesująca.
Gdybym miała zestawić tą książkę z innymi znanymi dziełami, umieściłabym ją obok Zbrodni i kary, Makbeta oraz Mistrza i Małgorzaty.
A może chcesz trochę poczarować? Księga zaklęć i czarów Devina Huntera będzie dla ciebie idealna na początek!