Strona głównaRecenzje książek i komiksówFantastyka, sci-fi, horror„Żertwa” – antologia słowiańskiego horroru

„Żertwa” – antologia słowiańskiego horroru

Zanim Mieszko I ugiął kolano przez Chrystusem, poślubiając pewną Czeszkę, słowiańskie ziemie zamieszkiwało wiele bóstw i demonów. Światowid, Weles, Mokosz i rusałki, topielce czy domowniki żyły razem z naszymi praprababkami. Co się z nimi stało, gdy do Polan zaczęli przyjeżdżać biskupi? Czy woda święcona wygoniła ich z naszych jezior i lasów, zostawiając tylko Boga jedynego, prawdziwego? Na pewno nie udało się ich wypędzić z naszej pamięci zbiorowej i wyobraźni pisarek i pisarzy, których opowiadania znajdziecie w tej książce.

Żertwa, antologia słowiańskiego hororu
„Żertwa”, antologia słowiańskiego hororu, materiały promocyjne

Recenzja antologii Żertwa

Żertwa to ofiara składana bogom przez dawnych Słowian. W darze składano zwierzęta, a także ludzi. W tej książce polskie pisarki i polscy pisarze złożą dawnym bogom ofiarę ze swoich opowiadań zainspirowanych wierzeniami naszych przodków.

Magiczne ziółka i zgubiony wianek

Obszerny tom Żertwy rozpoczyna się od wstępu napisanego przez Michała Cetnarowskiego, redaktora miesięcznika „Nowa Fantastyka”. Ta książka to efekt realizacji projektu „Słowiańskiego Horroru”, którego pomysłodawcą jest Maciej Szymczak. Już po raz piąty zebrał utwory czołowych polskich autorek i autorów grozy.
Opowiadanie otwierające antologię łagodnie wprowadza czytelnika w wiejski świat lasów i łąk. Razem z główną bohaterką odrywamy się od wielkomiejskiej, dusznej logiki, by za pomocą ziół i magicznych rymowanek powrócić do pierwotnej natury pełnej nadprzyrodzonych mocy.
Po takiej rozgrzewce możemy już śmiało ruszać w gąszcz dziwów i tajemnic przewijających się przez nasz świat.

Różnorodność

Nie chcę opisywać każdej przeczytanej w Żertwie historii. Jak to bywa w antologiach, co autorka/autor to inny styl i poziom literatury. Niektóre opowiadania były prawdziwymi horrorami wywołującymi ciarki. Inne zdawały się jedynie echem strachu pozostawionym przez ukazane upiory. Część była zamkniętymi fabułami, a inne ledwie nakreślonym szkicem.

Panienka z okienka

Bardzo podobała mi się opowieść Panienka z okienka Agnieszki Kwiatkowskiej o widmowym miasteczku, w którym ludzie wchodzi do lasu i nie odnajdowali nigdy drogi powrotnej. Mieszkańcy przeklętego miejsca robili, co mogli, aby trzymać w tajemnicy istnienie nękającego ich potwora. Jednak wścibska dziennikarka śledcza postanawia zbadać sprawę.

Na zażar

Czułam dreszczyk, czytając Na zażar Jakuba Bielawskiego – opowiadanie o dzieciach duszących się w nocy bez powodu. Ich ojciec poprosił wiejskiego nauczyciela o pomoc. Chciał, by ten dowiedział się czegoś o dziwnej chorobie, zanim zabierze pozostałe pociechy. Blady strach pada na młodego profesora szukającego remedium, a znajdującego tylko przerażające zabobony.

Świat się zmienia

Nie mogę też zapomnieć obrazu topielic wabiących Wojciecha w Świat się zmienia Maćka Kaźmierczaka. Choć całość opowiadania wydała mi się bardziej urwanym fragmentem niż zgraną całością, to skąpana w zielonkawym świetle scena z opadającym na dno mężczyzną, opętanym przez nadgniłe wodne demony, z którymi próbował kopulować wyryła mi się w pamięci.

Moda na pogaństwo

Obecnie można przebierać w tytułach nawiązujących tematyką do słowiańszczyzny lub czerpiących z niej garściami. Szeptuchy, żercy i wszelkie strzygi przeżywają swój renesans. Nie wiem, czy to kwestia przemian społecznych, czy tkwią w tym ogólnym zainteresowaniu jakieś głębsze motywy, ale panteon naszych rodzimych upiorów jest absolutnie fascynujący. Cieszę się, że inspiruje wiele twórczyń oraz twórców.

Antologia słowiańskiego horroru stanowi coś na wzór literackiego skorowidzu tego gatunku. Można wypróbować szczyptę twórczości danej autorki lub autora, żeby nabrać ochoty na więcej. Muszę przyznać, że powieści grozy nigdy mi się nie kojarzyły z pisarstwem polskim. Kryminały owszem, polska literatura opływa w kryminały, ale powieści grozy? Niewiele o nich słychać. Dlatego polecam Żertwę jako zaproszenie do poznania autorek i autorów polskiego horroru.

Żertwa, antologia słowiańskiego hororu 
„Żertwa”, antologia słowiańskiego hororu, materiały prmocyjne

Lista autorów i opowiadań

Anna Maria Wybraniec, Czerwona grządka, białe kurczątka
Bartłomiej Fitas, Kondukt chorych dusz
Michał Stonawski, Lalunia
Dawid Kain, Monument
Jakub Bielawski, Na zażar
Tomasz Krzywik, Opętusy
Dagmara Adwentowska, Pani piękna jak księżyc
Agnieszka Kwiatkowska, Panienka z okienka
Radosław Jarosiński, Pielgrzym
Kazimierz Kyrcz Jr i Maciej Szymczak, Prawdziwe powołanie
Maciej Kaźmierczak, Świat się zmienia
Piotr Borowiec, Tylko trzy noce
Wojciech Gunia, W dół rzeki
Marek Zychla, Zawżdy zwyciężny
Artur Grzelak, Brnąc przez kosodrzewinę
Mariusz Wojteczek, Gdybym tylko mogła latać


Przeczytaj też recenzję książki Słowiańska wiedźma.

Newsy o kulturze

Przeczytaj także

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Zanim Mieszko I ugiął kolano przez Chrystusem, poślubiając pewną Czeszkę, słowiańskie ziemie zamieszkiwało wiele bóstw i demonów. Światowid, Weles, Mokosz i rusałki, topielce czy domowniki żyły razem z naszymi praprababkami. Co się z nimi stało, gdy do Polan zaczęli przyjeżdżać biskupi? Czy woda święcona...„Żertwa” – antologia słowiańskiego horroru

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.